Jak ruda wiewiórka

Kiedy jesienią żegnać trzeba
lasy spowite w płaszcz z purpury
i falujące na tle nieba
majestatyczne senne góry
idzie tęsknota, idzie żal
i echo skargę niesie w dal
czarowny sen ucieka już ….

I tylko jeszcze
gdy przymkniesz powieki
cień przemyka odległy
jak ruda wiewiórka
zarys nieledwie
dawnych chwil

Jeden komentarz na temat “Jak ruda wiewiórka”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.