
Agany to wodne boginki, typowe dla mitologii alpejskiej, szczególnie dobrze znane w Carni i Friuli. Wydaje się, że mit ten ma związek z greckimi najadami, ale można w nim również odnaleźć elementy archaicznej kultury germańskiej. Niewątpliwy związek mają także z naszymi rusałkami. Agany zamieszkują wszelkie cieki wodne – źródła, rzeki, strumienie czy potoki. Są przedstawiane na różne sposoby, ale zawsze przybierają kobiece kształty; czasami są to młode i atrakcyjne dziewczyny, innym razem stare kobiety. Najczęściej można je zobaczyć podczas pełni księżyca, pląsające w płytkiej wodzie w białych sukienkach, które potem zostawiają do wyschnięcia w świetle księżyca. Zgodnie z powszechnym przekonaniem były opiekunkami rybaków i przy wielu okazjach pomagały ludziom. Podobno to one pokazały kobietom, jak prząść wełnę, a mężczyzn nauczyły, jak przerabiać mleko w ser. Przypisywano im także zsyłanie – szczególnie na dzieci – pięknych snów. Podobnie jak strumień wody są nieprzewidywalne – czasem są przyjacielskie i pomocne, kiedy indziej niezwykle perfidne. Obrażone przyniosą pecha na całe życie!
Rusałka nie rusałka nieprzewidywalna jak to kobieta. Uściski
W sumie sympateczne biginki. 🙂
PolubieniePolubienie
Malowidło (chyba) – śliczne. Dzięki Ci Magduś za ciekawą opowieść o Aganach, nic o nich nie wiedziałam. O naszych rusałkach więcej 😉
PolubieniePolubienie
Prawdę mówiąc, ja też o nich nic nie wiedziałam, do przedwczoraj ;), a w domu, na którym ten mural jest namalowany, mieszka mocno starsza pani, która opowiadała nam, że je widziała będąc dziecięciem, we wczesnych latach 30tych ub. wieku ..
PolubieniePolubienie
Może i widziała, wcale bym się nie zdziwiła, bo dzieci widzą różne rzeczy, które dorosłym się nie pokazują …
PolubieniePolubienie
Piękno zaczarowane!
PolubieniePolubienie
Elfy takie :)))
PolubieniePolubienie
Podejrzewam ( i to jest wspaniałe), że większość ludzi ma swoje Agany, Rusałki i Boginki, czy Nimfy Wodne. Mnie przestrzegano tylko przed WODNICAMI. Wodnice lubią wciągać w swój podwodny świat tych śmiałków, którzy się kąpią przed przed nocą Świętojańską. Potem już można. Wierzyłam w opowieści babci i nigdy nie weszłam do wody przed 24-ym CZERWCA.
PolubieniePolubione przez 1 osoba