Książę Ropuch

Zapomniałam, czy to ja mam go całować czy on mnie. I tak długo się zastanawiałam, aż książę Ropuch się znudził moim niezdecydowaniem i nieśpiesznie się oddalił.

Cholera, taka okazja mnie ominęła … eech …

Ale w sumie mam fajnego męża, więc może to lepiej 😉

Ślicznotka

zawędrowała do basenu awaryjnego zbiornika na sodę kaustyczną, –  dobrze, że M. ją zauważyłjabka