Tag: kos
Pozwoliła się sfotografować !!
Odbiór techniczny zmodernizowanego kąpieliska
U św. Franciszka
Młodziak po raz pierwszy próbuje samodzielnie jeść z karmnika ! Zdjęcia mało wyraźnie – zza firanki, żeby żółtodzioba nie spłoszyć.
O czym śpiewa ptak
Jestem zgrabny Jestem młody Nie brakuje mi urody Śpiewam niemal jak skowronek I prześliczny mam ogonek
Pierwszy żółtodziób, pierwszy bez
Pierwszemu nietoperzowi i pierwszej jaskółce niestety nie udało się zrobić zdjęcia
15.4.2021. 17.4.2021.
Ach! Powietrza! Tchu!
Podlotki
Pierwsza kąpiel
Pierwsze tegoroczne żółtodzioby
Z uprzejmą prośbą do kota sąsiadki – trzymaj się od nich z daleka !!
Pisklaki – żywopłociaki
G5 – już puste !
skoro świt już było słychać „pozagniazdowe” wołanie maluchów o jedzenie 🙂
Rodzice się uwijają, pisklaki drą dzioby, kota sąsiadki nie widać.
A my się zastanawiamy, czy to już koniec, czy jeszcze coś w żywopłocie znajdziemy.
( No bo o tym gnieździe w jaśminie u Lucy na balkonie to wiem 😉 )
Dzieci nakarmione – czas na szybką kąpiel
G5 po kolejnych czterech dniach
ledwo się już mieszczą, jeszcze dzień, dwa i pójdą w świat 😉
A kot sąsiadki ma szlaban ( uprosiłam!!!) tylko do środy, eeech….
G5, czyli kosy mnożą się jak króliki, powiedział M. –
– kiedy dzisiaj, przy podcinaniu żywopłotu, znalazł kolejne, piąte (!!!) gniazdo z żółtodziobą zawartością 😉
Pierwszy odważny
pierwszy maluszek – to ten na fotografii – wyskoczył z gniazda wczesnym przedpołudniem, a potem, w odstępach mniej więcej godzinnych, następne.
No i zaczęło się szaleństwo rodziców z „ogarnianiem” 5 głodnych dziobów rozproszonych po całej okolicy.
Oczywiście nie obyło się bez przygód – jeden z maluchów zaprosił kota sąsiadki na kolację 😉 , ale tu zgodnie interweniowałyśmy ja i ptasia mama. Pani Kosowa atakowała kota, a ja łapałam pisklaka. Odstawiłam małego do pustego gniazda z poprzedniego lęgu, zdążyłam jeszcze wetknąć robala w rozdziawiony pychol, i … fruuu, skacząc z gałązki na gałązkę, bohater wieczoru gdzieś powędrował.
Żarłoczna piątka
czyli trzeci lęg kosów w tym sezonie. A wszystko to w moim żywopłocie 🙂 !!
Zerwał się do lotu
Po kąpieli – ze specjalną dedykacją
– dla Irenki B. 🙂
Ptasie poidełko
a to sobie kos wymyślił !
Zarezerwowane
Trochę lata
Pierzaste
Fiu fiu fiu
A co tam ??