Bo świat za­cho­dzi już i słoń­ce ci­che nie wzbiera światłem w mgły wstające rano

24.9.2020.

Po drodze, o świcie

Zdjęcia robione telefonem, w trakcie jazdy (- nie ja prowadziłam 😉 ) , więc wyszło tak sobie.

8.8.2020.godz.05:49

Schładzając emocje

pamiętam, był ogromny mróz. Trzaskający wręcz !

2.1.2004.

Zanim

zasiądę na do kolejnych jajek – zdjęcie z wczorajszego wieczornego spaceru stałą trasą. Na cmentarz i – póki co – z powrotem 😉IMG_3249

i jeszcze jednoIMG_3252

Miasto na eL. czyli wspomnienia są zawsze bez wad

Przed paroma laty mnie zachwyciło, teraz – rozczarowało.

Zaniedbane, brudne, smutne, jakby już bez tej duszy ,którą w nim wtedy dostrzegłam.

Nawet kościół pod wezwaniem patrona miasta zamknięty..

W stronę słońca aż po horyzontu kres

sole1
sole3
sole4
sole5
sole2
sole6
sole7
sole8